Zapis kolejnej dekady naszej znajomosci
Templar
To jedna z sag Earth Dawna ktore chyba zawsze bede pamietal. W szczegolnosci w domu w ktorym sie zatrzymalismy akcja nabrala ciekawego rytmu. Tak dziewiczy i oddani sprawie rycerze skoruptowani no i ten niewinny Elf tak bardzo pozadajacy posiadania Nikku Bowa ze oddaje za niego swe cial ( Daje sie zruchac - no jak tak mozna buahaha).
Prawdziwy klasyk naszych sesji.
PS. I ogien nie pomoze na taka skaze :]
Ostatnio edytowany przez Snajper (2006-10-26 19:58:33)
Offline
Tak racja to chyba najlepsza sesja EARTHDOWN'a a co najwazniejsze obylo sie bez rzucania kostkami. To zadziwiajace co czasami mozna zdzialac improwizujac na zasadzie MG+gracze
Offline
chuj z improwizacja, wazniejsze jest wczucie sie w bohatera ktorego wlasnie prowadzimy buahuahua
Offline
chodzilo mi o cos innego mam kaca i nie bede tlumaczyl o co
Offline
rzmij napisał:
chuj z improwizacja, wazniejsze jest wczucie sie w bohatera ktorego wlasnie prowadzimy buahuahua
no wiec pytam, jak sie wtedy wczuwales jak zes kolege elfa w dupsko sadzil !!! ???
Offline
Templar
Wczuwal sie doglebnie
Offline