Zapis kolejnej dekady naszej znajomosci
kurde nie dalem rady dopic tej ostatniej flachy a dzis nie pmoge tego przezyc dlugo jeszcze siedzieliscie ja pamietem karaluch ze zesmy jeszcze o drugiej nad ranem na GG gadali. Ja wrocilem najebany i probowalem grac ale mi nie wyszlo budzik sobie usttawilem i tak napierdalal przez pol nocy ze w koncu stary wstal i mi go wylaczyl
Offline